FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna
->
Dyskusje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
MATEMATYKA
----------------
Kółko matematyczne
Matematyka na lekcjach
Dowody twierdzeń
Ciekawe zadania
Zagadki
Pytania, wątpliwości
KONKURSY, OLIMPIADY
----------------
"Matematyka jest jak bieda..."
Kuratoryjny Konkurs Matematyczny
Kangur Matematyczny
Wszystkie pozostałe
Olimpiada Matematyczna
----------------
Geometria
Algebra
Stereometria
Rachunek prawdopodobieństwa
Inne
Matematyka w liceum
----------------
Konkursy, olimpiady
Nauka
Lekcje w liceum
SPORTY, CZAS WOLNY, WAKACJE
----------------
Wakacje
Gry Forumowe
Galeria
Humor
Czas wolny
NASZ WARSZTAT
----------------
Fotografia
Literatura
Sztuka
Muzyka
Pozostałe
OFFTOPPIC
----------------
Dyskusje
Sprawy techniczne i organizacyjne
Uwagi, pomysły, komantarze
Problemy z nauczycielami
O wszystkim i o niczym
Zablokowane tematy
Czat
CBOX
Dodatki
----------------
Cytat na dziś:
Data i godzina
Imieniny
Wyszukiwarka
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ewk@
Wysłany: Sob 16:50, 13 Paź 2007
Temat postu:
Niebieska napisał:
współzycie dwojga ludzi przez zawarciem małżeństwa.. to budzi oburzenie tylko wśród starszego - wiejskiego pokolenia.. być może za bardzo jesteśmy tolerancyjni....
Zakazany owoc smakuje lepiej... Myślę, że gdyby wokół współżycia nie było tak wielkiego tematu tabu, nie byłoby tyle nieplanowanych ciąż. Myślenie niedojrzałego człowieka jest takie "ja wam pokażę" i komu tenże osobnik robi na złość? Oczywiście rodzicom też, ale głównie sobie. A gdyby usiąść, porozmawiać, wytłumaczyć... Może wtedy takie małolaty bardziej szanowałyby swoje ciało...
Niebieska
Wysłany: Sob 14:09, 13 Paź 2007
Temat postu:
pozwólcie ze zamieszcze w tym miejscu wypowiedz z poprzedniego działu "gry forumowe":
aborcja to śmierć tak jak każda inna - koniec czyjegoś istnienia poprzez: niech-sie-stanie-słowo. a to słowo tak lekko jest wypowiadane.. aż dziw czasem bierze. to trochę tak jakby Natalia stwierdziła ze nie bierze udziału w OM choc jeszcze nie widziała zadań (troche tzn w ogromnym pomniejszeniu) hmm..
mówią ze zeby umrzeć trzeba się narodzic - wiec według tej definicji to nie jest śmierć ale powstaje pytanie - co tu jest zyciem..? a co Życiem...? co narodzinami a co Narodzinami? co to jest być a co to jest Istnieć...?
czy człowiek ma prawo do śmierci której sam nie wybierał?
trzeba jeszcze dodac ze w niektórcyh kulturach dziecko stanowi nadrzędną wartosc.. dzis to powoli zanika.. chyba za duzo nas - ludzi na tym globie i gdzies się to wszystko gubi..
i ważne tez aby zaznaczyc ze tak naprawde to my sami doprowadziliśmy do tego stanu: współzycie dwojga ludzi przez zawarciem małżeństwa.. to budzi oburzenie tylko wśród starszego - wiejskiego pokolenia.. być może za bardzo jesteśmy tolerancyjni....
Ewk@
Wysłany: Sob 13:31, 13 Paź 2007
Temat postu:
Mje zadanie jest takie: Nie traktowałabym dziecka jako "problem"
Zaznaczyłam "nie". Dotąd jako jedyna.
Czemu? Przemyślałam dobrze temat... po wydarzeniu, którego nie mogę bliżej przytaczać, bo dotyczy moich bliskich, a nie mnie.
Moim zdaniem w społeczeństwie pokutuje zły model myślenia - młoda kobieta + dziecko = ZŁO! Przy tak dużej skali zjawiska współżycia przedmałżenskiego, to normalne, ze trzeba to zmienić. Druga sprawa to gwałty. Trzecia... zagrożenie życia matki/niepełnosprawne dziecko.
po kolei... nie będę pisała o błachych sprawach - oczywistym jest, ze przed współzyciem potencjalni rodzice powinni wiedzieć, jaka odpowiedzialność się z nim wiąże. W wypadku ciąży powinno też być tak, że rodzina udziela odpowiedniego wsparcia - kiedy dziewczyna jeszcze się uczy (co jest straszne - bo dziecko zabiera czas, który przyszły rodzic powinien poświęcić na własny rozwój). Tak często nie jest. Niestety. Nawet w ośrodku wychowawczym są dziewczynki z 2 gimnazjum, które rodzice wyrzucili z domu, bo nie chciały usunąć ciąży z gwałtu. Bywa i tak.
Chcę zwrócić uwagę na fakt, ze matka która usunie ciążę tworzy u siebie niezwykle silny uraz psychiczny i fizyczny - wywołany biologicznie strasznym zamieszaniem hormonalnym. Do tego dochodzi kwestia etyki... zabicia bezbronnego istnienia.
Nie mogę nie myśleć o sensie powstawania ludzkiego życia, a także umierania w różnych jego etapach. Wydaje mi się... że jeśli wszyscy mieliby przeżyc tyle samo czasu... nie było by większego problemu - masz człowieku 80 lat na życie i koniec... a jak wytłumaczyć to, że ktoś żyje 90 lat, a inny parę tygodni? Wydaje mi się, że każda istota ludzka powinna mieć szansę na życie. Jakiekolwiek, bo nie wiemy, jaki jest cel jej istnienia. Może po to, żebyśmy się nad tym zastanawiali.
Z innej strony - lekarze pracujący przy noworodkach - przyjmują zasadę, ze po kilku próbach reanimacji "zatrzymanego" dziecka nie interweniują więcej - żeby ono spokojnie umarło... bo gdyby żyło, byłoby zbyt uszkodzone przywracaniem do życia.
No cóż. Długo to było, nie wyczerpuje setnej części tematu...
Ewk@
Wysłany: Sob 13:18, 13 Paź 2007
Temat postu: Aborcja
Pojawił się taki problem...
Pytanie było: co sądzicie o aborcji?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Saphic 1.5 // Theme created by
Sopel &
Programosy.pl
Regulamin