 Wysłany: Nie 8:15, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
eeee więc tak, to jest moje zdanie ipostaram sie je obronic  ja jestem za legalizacją maruhuany  po pierwsze dlatego ze to jest jedyna zrecz której NIE DA sie przedawkowac na prawde, poczytajcie o marihuanie i zobaczycie ze niemozliwe jest przedawkowaine. nie da sie zaćpac miarihuaną na śmierc ;P a po druegie jak już to odkru=yli bodaże w kanadzie, marihuana jest lekarstwem. więcej pomaga niż szkodzi. i nie umieja tego wytłumaczyć dlaczego pomaga w leczeniu nopparkinsona ale stwerdzaja jednogoście ze faktycznie pomaga. więcej czyni dobrego niż złego.więc ja jestesm za legalizacją, ale tak jak w kanadzie od pewnego wieku, np od 60 roku życia. to i tak by nie działało ale przynamnjie mieli by czyste sumienie ze dali jakies ograniczenie, jednoczesnie pomagadajc ludziiom starszym i shchorowanym. nie wiadomo przeciez na co jeszce pomaga marysia : P |
|
| Wysłany: Sob 17:00, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
| Odpowiedziałam "Nie"
http://facet.interia.pl/s...rihuanie,915371 - link do ciekawego artykułu o trawie. Widziałam ludzi pod wpływem, znam działanie. Wydaje mi się, ze najskuteczniej byłoby albo całkowicie zakazać i tępić ile wlezie - przy jednoczesnej informacji o szkodliwości, albo całkowita legalizacja - w osławionej Holandii bardzo mało ludzi już bierze cokolwiek - spróbowali, poznali, zostawili bo im nie pasowało - bolesna, choć potrzebna nauka. Podobnie jak z alkoholem. Legalizacja niesie ze sobą ryzyko, że duży procent społeczeństwa - ludzie słabi i mało samoświadomi (a powiedzmy szczerze - większość spoleczeństwa, każdego, to bezrozumny motłoch) wpadnie w uzależnienie - jak to widać na telewizji, alkoholu, tytoniu... mozna wymieniać. Zależności krępujące człowieka. A Ci sprawujący nad społeczeństwem... jakąś... pieczę, musza sobie z tym radzić. Myśle jednak że tutaj znowu kłania nam się przysłowie żeto dawka czyni truciznę - dajmy na to aconitum - środek leczniczy używany od wieków - teraz w wielu specyfikach na grypę - kiedyś był stosowany w beznadziejnych przypadkach i oznaczał albo wyzdrowienie albo śmierć - nie umiano dobrać odpowiednio małej dawki. |
|
| Wysłany: Sob 13:55, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
| odpowiedź: nie
myśle ze to jest dosc jasne dlaczego. marihuana to narkotyk. taki alkohol na "wyższym" poziomie - robi z człowieka nie-człowieka. jak ubodzy muszą być ludzie którzy uciekają się do tego typu ucieczek w wyimaginowany, urojony świat. oczywiście nie mówie ze taka ucieczka jest zła - po prostu metoda jest nietrafiona. jest wiele wiele innych sposobów nie niszczących człowieka w taki sposób... np muzyka.. |
|
| Wysłany: Sob 13:36, 13 Paź 2007 Temat postu: Legalizacja |
|
| Jak w temacie. Co sądzicie o legalizacji marihuany jeśli tak to dlaczego, a jeśli nie... to dlaczego ?? Ja może wypowiem się trochę później | |