Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna

Aborcja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna -> Dyskusje
Aborcja?

Tak
0%
 0%  [ 0 ]
Tak, ale w szczególnych wypadkach
33%
 33%  [ 1 ]
Nie
66%
 66%  [ 2 ]
Nie mam zdania
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Sob 13:18, 13 Paź 2007    Temat postu: Aborcja

Pojawił się taki problem...

Pytanie było: co sądzicie o aborcji?


Ostatnio zmieniony przez Ewk@ dnia Sob 13:40, 13 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Sob 13:31, 13 Paź 2007    Temat postu:

Mje zadanie jest takie: Nie traktowałabym dziecka jako "problem"

Zaznaczyłam "nie". Dotąd jako jedyna.

Czemu? Przemyślałam dobrze temat... po wydarzeniu, którego nie mogę bliżej przytaczać, bo dotyczy moich bliskich, a nie mnie.

Moim zdaniem w społeczeństwie pokutuje zły model myślenia - młoda kobieta + dziecko = ZŁO! Przy tak dużej skali zjawiska współżycia przedmałżenskiego, to normalne, ze trzeba to zmienić. Druga sprawa to gwałty. Trzecia... zagrożenie życia matki/niepełnosprawne dziecko.

po kolei... nie będę pisała o błachych sprawach - oczywistym jest, ze przed współzyciem potencjalni rodzice powinni wiedzieć, jaka odpowiedzialność się z nim wiąże. W wypadku ciąży powinno też być tak, że rodzina udziela odpowiedniego wsparcia - kiedy dziewczyna jeszcze się uczy (co jest straszne - bo dziecko zabiera czas, który przyszły rodzic powinien poświęcić na własny rozwój). Tak często nie jest. Niestety. Nawet w ośrodku wychowawczym są dziewczynki z 2 gimnazjum, które rodzice wyrzucili z domu, bo nie chciały usunąć ciąży z gwałtu. Bywa i tak.

Chcę zwrócić uwagę na fakt, ze matka która usunie ciążę tworzy u siebie niezwykle silny uraz psychiczny i fizyczny - wywołany biologicznie strasznym zamieszaniem hormonalnym. Do tego dochodzi kwestia etyki... zabicia bezbronnego istnienia.

Nie mogę nie myśleć o sensie powstawania ludzkiego życia, a także umierania w różnych jego etapach. Wydaje mi się... że jeśli wszyscy mieliby przeżyc tyle samo czasu... nie było by większego problemu - masz człowieku 80 lat na życie i koniec... a jak wytłumaczyć to, że ktoś żyje 90 lat, a inny parę tygodni? Wydaje mi się, że każda istota ludzka powinna mieć szansę na życie. Jakiekolwiek, bo nie wiemy, jaki jest cel jej istnienia. Może po to, żebyśmy się nad tym zastanawiali.

Z innej strony - lekarze pracujący przy noworodkach - przyjmują zasadę, ze po kilku próbach reanimacji "zatrzymanego" dziecka nie interweniują więcej - żeby ono spokojnie umarło... bo gdyby żyło, byłoby zbyt uszkodzone przywracaniem do życia.

No cóż. Długo to było, nie wyczerpuje setnej części tematu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieska
Indukcja Matematyczna



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogoczów City ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:09, 13 Paź 2007    Temat postu:

pozwólcie ze zamieszcze w tym miejscu wypowiedz z poprzedniego działu "gry forumowe":


aborcja to śmierć tak jak każda inna - koniec czyjegoś istnienia poprzez: niech-sie-stanie-słowo. a to słowo tak lekko jest wypowiadane.. aż dziw czasem bierze. to trochę tak jakby Natalia stwierdziła ze nie bierze udziału w OM choc jeszcze nie widziała zadań (troche tzn w ogromnym pomniejszeniu) hmm..
mówią ze zeby umrzeć trzeba się narodzic - wiec według tej definicji to nie jest śmierć ale powstaje pytanie - co tu jest zyciem..? a co Życiem...? co narodzinami a co Narodzinami? co to jest być a co to jest Istnieć...?

czy człowiek ma prawo do śmierci której sam nie wybierał?


trzeba jeszcze dodac ze w niektórcyh kulturach dziecko stanowi nadrzędną wartosc.. dzis to powoli zanika.. chyba za duzo nas - ludzi na tym globie i gdzies się to wszystko gubi..
i ważne tez aby zaznaczyc ze tak naprawde to my sami doprowadziliśmy do tego stanu: współzycie dwojga ludzi przez zawarciem małżeństwa.. to budzi oburzenie tylko wśród starszego - wiejskiego pokolenia.. być może za bardzo jesteśmy tolerancyjni....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Sob 16:50, 13 Paź 2007    Temat postu:

Niebieska napisał:
współzycie dwojga ludzi przez zawarciem małżeństwa.. to budzi oburzenie tylko wśród starszego - wiejskiego pokolenia.. być może za bardzo jesteśmy tolerancyjni....


Zakazany owoc smakuje lepiej... Myślę, że gdyby wokół współżycia nie było tak wielkiego tematu tabu, nie byłoby tyle nieplanowanych ciąż. Myślenie niedojrzałego człowieka jest takie "ja wam pokażę" i komu tenże osobnik robi na złość? Oczywiście rodzicom też, ale głównie sobie. A gdyby usiąść, porozmawiać, wytłumaczyć... Może wtedy takie małolaty bardziej szanowałyby swoje ciało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin