Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna

Religia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna -> Dyskusje
Autor Wiadomość
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Sob 13:42, 13 Paź 2007    Temat postu: Religia

Co myślicie na temat tego ze od tego roku ocena z religii (etyki) będzie wliczana do średniej?! Dla mnie te lekcje to była zawsze czysta formalność.. Chodzę, bo chodzę.. Jestem, bo jestem.. a oceny zawsze się jakoś same robiły. Jestem ciekawa jak wyglądają te lekcje w Waszych szkołach i czy popieracie ta decyzję?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieska
Indukcja Matematyczna



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogoczów City ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:50, 13 Paź 2007    Temat postu:

hmmm... troche to bez sensu zeby z religii były oceny - przynajmniej z tej jaka teraz jest.. religia to własny wybór człowieka, i kwestia wiary - a jak mozna wiare czyjąś ocenic?

niemniej mysle ze powinien byc w szkole taki przedmiot który jest obowiązkowy i na którym sie ROZMAWIA. rozmawia o tym co jest, jak jest i co bedzie. po prostu sie mówi to co sie myśli - taka hmmm... nauka dyskusji? nie wiem czy to jest odpowiednie słowo - chodzi o to zeby miec własne zdanie i nauczyc się je wyrażac. zdaje sobie jednak sprawe z tego ze jest małe prawdopodobieństwo aby cos takiego zaistniało. ludzie tez często nie chcą chodzic na cos takiego (np. uwazają że to strata czasu).
nie wiem czy rozumiecie co mam na myśli? co o tym myslicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Sob 15:12, 13 Paź 2007    Temat postu:

Co do dyskusji nie wiem jak w innych szkołach jest, ale w mojej klasie istnieje taki "przedmiot" i więcej niż raz w tygodniu. Mam tu na myśli głównie godzinę wychowawczą. Na każdej lekcji jest rzucane jakieś hasło i od razu wszyscy się angażują w dyskusję i nie jest to jakieś banalne wyrażenie swojego zadania, ale umiejętność argumentowania...

Takie sytuacje są na porządku dziennym niezależnie od tego czy jest to matematyka czy polski czy może biologia.
I mi osobiście to bardzo pomogło bo nieukrywam, że kiedyś miałam ogromne kłopoty z publicznym wypowiadaniem się, a obecnie jestem straszną gadułą Razz

Ocena z religii/etyki wliczana do średniej to czysty idiotyzm, bo wiara jest osobistą sprawą każdego i ciężko ją "oceniać" i jak wogóle można ją równać z normalnymi przedmiotami??

Więc tak... odniosę się tutaj do pytania jak wygląda lekcja religii w mojej szkole. Otóż nie wygląda.
Ale jest to w ogromnym stopniu wina siostry, która jest chyba krótkowzroczna jeśli chodzi o poglądy... W zeszłym roku mieliśmy inną siostrę. Była fantastyczna. Wyluzowana, bardzo inteligentna, otwarta na dyskusję. I potrafiła zainteresować niemal 100% klasy. A teraz ?? teraz z 41 osób, słuchają w porywach 2-3. Daje do myślenia ?może ci którzy dostają od katechety 6 za ładne oczy się ucieszą że podniesie im to średnią, ale mnie to jeszcze bardziej odpycha od religii... (nie od Boga, tylko od samego przedmiotu)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieska
Indukcja Matematyczna



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogoczów City ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:49, 13 Paź 2007    Temat postu:

zazdroszcze Ci takiej godziny wychowawczej, bo u nas jednak przewazają sprawy organizacyjne..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glorfindel
Twierdzenie Ptolomeusza



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:09, 14 Paź 2007    Temat postu:

hmmm więc tak... wg to dobrze że ocena z religii wlicza się do śedniej, bo niektórym osobom, to bardzo podniesie średnią, ale pod warynkiem ze nei jest tu oceniana nasza wiara, czy to jak chodzimy do kościoła, ale nasz wiedza. wszyscy wiemy jak jest. niby jestesmy chrzescijanami i co? gowno wiemy za przeproszenem. nie znam podstaw naszej religii nawet. nie potrafimyz dobyc sie na posiwecenie. słuchamy Słowa Bożego, ale go nie przyjmujemy i nei wcielamy w życie... ile jest osob, ktore potrafia wymienic np wszytskei księgi starego albo nowego testamentu? ile jest osob ktore potrafia wmienic biskupów naszej archidiecezji? Ilu z nas zna życiorys swojego patrona?? kto z nas włącza się czynnie w życie swojej parafii? bardzo mało jest takich osób Sad nie powinno być tak jak w podstawówce, ze dostajemy oceny za to ile razy bylismy na różańcu. nie o takie coś chodzi. chodzi o to czy znamy nasza religie, czy wiemy w co wierzymy, bo niektórzy przyjmuja religie jako coś naruralnego - rodzice tak mieli i ja tez msuze. a tak nie powinno byc. religia to powinien byc nasz swiadomy wybor. a zeby w cos wierzyc, to trzeba to najpierw poznac. poparzmy np na muzułumaninów. Oni powinni być dal nas przykładem, jak zachowują różne posty, ajkemi mają twarde zasady i kazyd te zasady zna i stosuje sie do nich. wprowadzaja w zycie swoje "święte nakazy" czy Oni żyją jak chcą? nie. żyją w zgodzie z religia - Ona jest dla nich najważniejsza. nie mówie tutaj o fanatykach religijnych, bo to juz przesada i to są ludzie chorzy, ale o takich zwykłych ludziac, hcoćby nawet naszych równieśnikach. z drugiej strony, co maja robić Ci którzy nie są katolikami? szkoła powinna zorganizować albo im lekcje etyki, której równie dobrze mółgby nauczać ksiaz, albo na prośbę ucznia, zorganizować lekecej religii w ich wyznaniu, czyli sprowadzic np popa czy mera czy jak tam sie oni nazywają Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieska
Indukcja Matematyczna



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogoczów City ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:18, 14 Paź 2007    Temat postu:

Maćku, nie do końca się z Tobą zgodzę. czy to że bedze znać wszystkich biskupów zmieni coś w moim życiu? czy zmieni cos to, że wymienie po kolei wszystkie księgi ST i historie w nich opisane? obawiam się ze wtedy wyglądało by to tak jak na innych przedmiotach: ZZZ... a przeciez w religii nie o to chodzi. zamiast tępic czy ktos dobrze znam Pismo Święte to trzeba starac się je zrozumiec - dyskutowac o tym jak je rozumiemy. dociekać. rozmawiać. jeszcze raz dyskutowac o sprawach watpliwych.. hmmm.. do tego trzeba by katechety wielkiej wiary i wielkiej cierpliwości. jest tyle spraw, w których młodzież się mota (choćby dla przykładu "Kod Leonarda da Vinci", apokryfy, film "Stygmaty") i to trzeba wyjaśniac - moim zdaniem.. a oceny na lekcji sprawiają bardzo często ze uczymy się "dla ocen" a nie po to by odnalesc to co wazne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewk@
Tożsamość Eulera



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków

PostWysłany: Wto 14:24, 16 Paź 2007    Temat postu:

Niebieska napisał:
jest tyle spraw, w których młodzież się mota (choćby dla przykładu "Kod Leonarda da Vinci", apokryfy, film "Stygmaty")



Kod Leonarda da Vinci to akurat jest jedna wielka mistyfikacja... Komuś (już nie pamiętam kto to napisał) się nudziło i wymyślił coś takiego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieska
Indukcja Matematyczna



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogoczów City ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:51, 16 Paź 2007    Temat postu:

ja sie zgadzam Ewa, ale ktos kto to czyta niekoniecznie musi to wiedziec.. tłumem jest łatwo kierowac niestety Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Matematyczne Coolkowiczów Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin